Zima to czas, który weryfikuje zapał do biegania. Niska temperatura, szybko zapadający zmrok nie zachęcają do wyjścia z domu, o bieganiu nie wspominając. Biegają najwytrwalsi i najwięksi zapaleńcy. Tych zadaje się być coraz więcej o czym mogliśmy się przekonać w minioną sobotę na zawodach z cyklu: „4 dychy do maratonu”, edycja trzecia.
Organizatorzy lubelskiej imprezy dokładają wszelkich starań by każda edycja zaskakiwała swoją formułą. Po biegu przełajowym, przyszedł czas na bieg nocny. Punktualnie o 22.00, blisko 750 biegaczy wyruszyło zmierzyć się z 10-kilometrową trasą, prowadzącą głównymi ulicami Lublina z metą na hali sportowej „Globus”. Najlepszy zawodnik, Artur Kern, pokonał ten dystans w niespełna 32 minuty. Po skończonym biegu na każdego czekał medal w kształcie puzzla, trzeci już fragment układanki oraz ciepły posiłek.
Mimo dużego mrozu i później pory Lubartów reprezentowała 23-osobowa grupa biegaczy. Uczestnictwo w zawodach, szczególnie w okresie zimowym to ważny element w budowaniu solidnych fundamentów pod wysoką formę w dalszych miesiącach roku. Oby stała się ona udziałem każdego z Nas! Następna dycha 13 kwietnia. Do zobaczenia!
Oficjalne wyniki: http://maraton.lublin.eu/images/strony/cztery_dychy_2/wyniki_trzecia_dycha.pdf